Ergonomia i higiena dźwięku. Jak w 7 krokach odpocząć od hałasu.

[przeczytanie tego wpisu zajmie Ci… 5 minut]

Dźwięk jest nad wyraz skomplikowaną kwestią. Po pierwsze dlatego, że obejmuje zagadnienia z zakresu zaawansowanej fizyki. Po drugie nie można go dotknąć ani zobaczyć, a to oznacza, że łatwo o nim zapomnieć.” To słowa Lisbeth Forsberg, która odpowiada za akustykę w Kinnarps — firmie, która jest obecnie największym producentem mebli biurowych w Europie. Może wydawać się zaskakujące, że projektanci, którzy odpowiadają za nasze stanowiska pracy, zajmują się tematem dźwięku. Nic bardziej mylnego. Dźwięk otacza nas wszędzie, gdziekolwiek jesteśmy. Także w pracy, w której spędzamy często ponad 1/3 doby. To dlatego ograniczanie nadmiernego i często zbędnego hałasu, jest tak istotne dla naszego dobrego samopoczucia, a także zdrowia. Nie tylko w pracy.

źródło: 

Pojęcie zanieczyszczenia przestrzeni dźwiękiem jest stosunkowo młode, jednak coraz częściej można o nim przeczytać lub… usłyszeć. I bardzo dobrze, ponieważ rozwój technologiczny sprawił, że zarówno w miastach, jak i wsiach, natężenie dźwięku jest niemal dwukrotnie większe niż jeszcze 30 lat temu. Jeśli jednak mamy już mówić o dźwięku, trzeba najpierw zadać sobie pytanie, czym on właściwie jest? UWAGA: będzie trochę fizyki. Jeśli nienawidzisz fizyki i boisz się o swoje życie, omiń poniższy akapit!

Dźwięk pod względem fizycznym jest falą. Fala jest pewnego rodzaju zaburzeniem, zmianą jakiegoś ośrodka. W naszym przypadku ośrodkiem jest powietrze. Falę dźwiękową w powietrzu generują rozchodzące się niewielkie wahania gęstości i ciśnienia powietrza, które jest złożone z cząsteczek. Upraszczając, dźwięki to wrażenie słuchowe, czyli coś, co słyszymy. A słyszymy to dzięki przekazywaniu energii od jednej cząsteczki do drugiej, aż w końcu dotrą do naszego ucha. A tam dopiero zaczyna się cała obróbka tego, co do nas dotarło. Koniec fizyki, bo nikt nie doczyta tego tekstu do końca!

Przechodząc do sedna. Jeśli dźwięk zaczyna nas irytować, stresować lub przeszkadzać, może stać się hałasem. Oczywiście istnieją regulacje prawne, które definiują czym jest hałas, ale wszyscy intuicyjnie zdajemy sobie sprawę z faktu, że mamy lepsze i gorsze dni, podczas których czasem znosimy głośne dźwięki lepiej, a czasem gorzej. Niewątpliwie hałas to nasz niewidzialny wróg, a skutki jego oddziaływania na nasz organizm mogą być bardzo różne — bóle głowy, rozbicie, stres, problemy ze snem, trudności z koncentracją. Każdy odbiera hałas subiektywnie, jednak wszyscy możemy dbać o odpowiedni komfort akustyczny.

Zanieczyszczenie hałasem stanowi zaburzenie i naruszenie równowagi naszego środowiska. Jednak całkowite odcięcie się od hałasu nie jest dobrym rozwiązaniem. Dr inż. Maria Wykowska z Katedry Mechaniki i Wibroakustyki Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi, że „całkowita izolacja dźwiękowa, już po krótkim czasie doprowadza człowieka do zaburzeń psychicznych i somatycznych, burząc jego równowagę.” I tutaj dochodzimy do ergonomii i higieny dźwięku.

Oczywiście do zapobiegania hałasowi można podejść w skali makro. Budowanie ekranów dźwiękochłonnych, obwodnic miast, które przenoszą ruch samochodowy poza miejsca, w których mieszkamy, czy też nasadzenia wzdłuż dróg — drzewa i krzewy mają właściwości tłumiąco-rozpraszające. Budowa ścieżek rowerowych, rozwój sieci parkingów Park and Ride, obudowywanie urządzeń generujących głośne dźwięki materiałami dźwiękochłonnymi, wymiana okien. To kosztowne działania na dużą skalę. Są jednak rzeczy, które możemy wprowadzić do naszego życia tu i teraz, a dzięki nim nasze uszy (a także cały organizm) będą mogły nieco odpocząć.

7 kroków, dzięki którym w codziennym życiu zadbasz ergonomię i higienę dźwięku:

  1. Rozmawiając przez telefon, mów nieco ciszej. Mamy skłonność do mówienia głośniej, niż to konieczne, ponieważ rozmowa telefoniczna nie jest dla naszego mózgu czymś naturalnym — czegoś mu brakuje… zmysłu wzroku! Nie widzimy rozmówcy, więc podwyższony głos staje się substytutem spotkania twarzą w twarz. Mówiąc ciszej, dbasz nie tylko o siebie, ale także o osoby w twoim otoczeniu.
  2. W pracy nie mów do siebie. Brzmi jak diagnoza choroby psychicznej, jednak jeśli nie musisz, nie mów pod nosem co właśnie robisz, nad czym się zastanawiasz albo że zaraz wyślesz maila do Damiana. Po prostu zrób to. Zwłaszcza jeśli pracujesz w przestrzeni typu open space.
  3. Jeśli już pracujesz w przestrzeni open space, zapytaj pracodawcy, czy może zainstalować ścianki działowe lub ekrany między stanowiskami pracy, na przykład z filcu. Uzyskasz „swój własny kąt”, intymność i ograniczysz docierające do ciebie dźwięki.
  4. Słuchaj muzyki w słuchawkach o 20% ciszej — spróbuj zmniejszyć głośność o 1/5 w stosunku do poziomu, który masz ustawiony w tym momencie. Zobaczysz, dalej wszystko będziesz dokładnie słyszał, a twoje uszy odpoczną.
  5. Sprawdź, co Cię otacza. Na nasz komfort akustyczny wpływa nasze otoczenie. Grube zasłony w oknach, jeśli mieszkasz przy ruchliwej ulicy, wykładzina lub dywan na podłodze, uszczelka w drzwiach do sypialni — choć to sprawy banalnie proste, to naprawdę pomogą wyizolować przestrzeń, w której chcesz odpocząć od dźwięków z zewnątrz. Tapicerowane meble, zasłony i ogólnie przedmioty wykonane z miękkich, porowatych materiałów, pochłaniają dźwięk.
  6. Stosuj zatyczki do uszu, jeśli to możliwe. Nic więcej nie trzeba pisać. Miej jest zawsze przy sobie. Nigdy nie wiesz, kiedy się przydadzą. Możesz też używać… słuchawek z opcją aktywnego tłumienia szumów z zewnątrz. Ja często używam swoich AirPods Pro bez włączonej muzyki — wkładając słuchawki do uszu system aktywnego tłumienia hałasów z zewnątrz zaczyna działać. Często korzystam z takiego rozwiązania w pociągach i samolotach. To działa!
  7. Udaj się do dźwiękowego azylu. Są miejsca, w których głośne zachowanie jest nie tyle zakazane, co raczej niemile widziane. Jeśli masz dość hałasu, zgiełku, gwaru, tykającego zegara i włączającej się drukarki, wygospodaruj 30 minut i idź na spacer do parku, muzeum lub kościoła. Możesz pójść także do biblioteki lub… na cmentarz. Chociaż w czasach, w których liczy się każda minuty, wydaje się to abstrakcyjne, naprawdę warto spróbować takiego rozwiązania.

Poza siedmioma krokami, umieszczam radę nadrzędną, której nie sposób sklasyfikować.

WYŁĄCZ POWIADOMIENIA W TELEFONIE!

League for the Hard of Hearing, czyli Liga Niedosłyszących, ustanowiła Międzynarodowy Dzień Świadomości Zagrożenia Hałasem. W Polsce jest on obchodzony od roku 2000. Przygotuj się więc na 25 kwietnia. Niech to będzie najspokojniejszy dzień w roku.

Zapraszam na mój profil na Instagramie: @dobrzepowiedzianecom

Więcej artykułów